czwartek, 3 kwietnia 2014

Wycieczka do Poznania

No w sumie było to już jakiś czas temu... 2 tygodnie, ale nie miałam weny by to opisać. Teraz mam :)

Zacznijmy od tego, że w piątek po południu ostatecznie zdecydowałam się pojechać na Pyrkon. Znaczy bardziej do Poznania, odwiedzić Karolcię, przy okazji zahaczyć o targi, spotkać całą masę ludzi których długo nie widziałam. No cóż, nie spodziewałam się że Poznań tak bardzo umie się bawić.

Przywitała mnie jedna z najleprzych domówek na jakich byłam! Wszyscy mili, życzliwi, każdy z każdym rozmawia, maszyna do dymu, parkiet, muzyka i światła. No naprawdę, byłam zachwycona! Przywykłam do domówek gdzie się grzecznie siedzi, ale ta impreza... Normalnie masakra



Impreza rozwijała się z czasem, i mimo że na początku byłam dosyć nieśmiała, to po kilku łykach wina już zaczynałam zapoznawać nowych ludzi







Do tego niesamowite drinki, świetny dobór muzyki... no aż trzeba było tańczyć i się bawić





Nie mam pojęcia jakim cudem dotoczyłam się na materac, pozdrawiam też Karolcię która dała mi pseudo kocyk do przykrycia przez co całkiem zmarzłam XD Ale rano, jeszcze zanim zdążyłam dobrze wytrzeźwieć, postanowiłam zawinąć się na targi... Jeden z większych błędów mojego życia XD

No ale selfi z Wardengą jest XD




I foteczka z Rincewind'em <3


Przez kaca na targach byłam tylko kilka godzin, nie spotkałam prawie nikogo XD ale i tak weekend był niesamowity :)




A z newsów, wyprowadzam się z Wrocławia i za niedługo zawitam w Krakowie